Atrakcje w okolicy | ||||||||
| ||||||||
| ||||||||
| ||||||||
|
|
Kroacka Studzienka swą nazwę zawdzięcza wydarzeniom bitwy pod Burkatowem i Lutomią podczas wojny siedmioletniej, między Austrią i Prusami. W okolicy Glinna stacjonowała armia austriacka. W skład tej armii wchodziły również oddziały chorwackie gen. Brentano, które właśnie w tym miejscu poiły swoje konie.
Dlaczego warto tam przyjechać?
Co to jest Kroacka Studzienka? Jest to po prostu źródło w północnej części Gór Sowich, znajdujące się obok drogi leśnej łączącej Lutomię z Glinnem. Źródło to zwieńczone jest nieregularnym pomnikiem z marmurowym medalionem, spod którego tryskająca woda spływa po kamiennych progach do małego stawu znajdującego się poniżej. W dniu dzisiejszym widnieje tam polski napis „Kroacka Studzienka”. Jednak pierwotnie w medalionie umieszczone były nazwiska niemieckich urzędników leśnych.
Sama Studzienka nie jest ani ładna ani okazała, ale miejsce w którym się znajduje jest idealne na odpoczynek lub rodzinny piknik. Obok źródełka znajduje się altana z ławeczkami.
Trasa od strony Lutomi biegnie kamienistą, dość stromo pnącą się w górę drogą przez las. Studzienka przez wiele lat była miejscem zapomnianym. Dopiero po wytyczeniu w jej pobliżu czerwonego szlaku, wiodącego z Bystrzycy Górnej do Kuźnicy, stała się miejscem odwiedzanym przez turystów. Mimo to jest to trasa mało uczęszczana.
Sowiogórska legenda
Według legendy nazwa źródełka – Kroacka Studzienka, ma związek z bitwą pod Burkatowem i Lutomią w 1762 r. Podobno podczas odwrotu oddziału wojsk austriackich, w kierunku Glinna, żołnierze chorwaccy służący w armii austriackiej poili konie w Kroackiej Studzience. Stąd też pochodzi jej nazwa. Kroacka znaczy po prostu chorwacka.
Studzienka była atrakcją turystyczną w XIX w. za sprawą przebiegającego w jej pobliżu szlaku turystycznego wiodącego z Mościska na Wielką Sowę. W latach 70-tych XX w. miejsce ponownie zyskało na popularności dzięki nowo wytyczonemu czerwonemu szlakowi.
Co można tam robić?
Galeria zdjęć | ||
Galeria wideo | ||
Recenzje | dodaj swoją recenzję |